Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca NMP (19 marca)

Uroczystość św. Józefa, Oblubieńca NMP (19 marca)

Szukać Jezusa z bólem serca
41 Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. 42 Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. 43 Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. 44 Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. 45 Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. 46 Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. 47 Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. 48 Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». 49 Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» 50 Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. 51 Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. 52 Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi. (Łk 2, 41-52)
O co proszę?
O łaskę tęsknoty za Jezusem i pragnienie bliskiego spotkania z Nim.
  • Wejdę do domu Jezusa, Maryi i Józefa. Poproszę ich, aby pozwolili mi pobyć razem z nimi w Nazarecie, abym mógł nasycać się klimatem ich prostego życia. Będę kontemplował zwyczajność ich życia, pokój i ciepło rodzinnych więzi.
  • Zobaczę radość Jezusa, który przygotowuje się do swojej pierwszej pielgrzymki do Jerozolimy – do domu modlitwy swego Ojca. Każdego roku widział, jak udawali się tam Maryja i Józef. Teraz idą razem (w. 41-42). Muszą przejść ok. 150 kilometrów.
  • Dołączę do nich. Zobaczę ich radość i zmęczenie. Wsłucham się w ich rozmowy. Z Maryją i z Józefem będę rozmawiał o Jezusie, z Jezusem – o Jego więzi z Ojcem.
  • Będę wpatrywał się w Jezusa, który pierwszy raz przekracza mury świątyni. Mija tłumy pielgrzymów. Jest święto Paschy. Patrzy, jak na ołtarzu kapłan zabija ofiarnego baranka. Widzi zapowiedź swojej męki. Wie o tym tylko On i Ojciec. Pobędę z Nim w świątyni.
  • Zobaczę przerażenie rodziców, gdy spostrzegli, że zgubili Jezusa (w. 43-45). Szukają Go z bólem serca (w. 48). Będę im towarzyszył w ich niepokoju.
  • Czy w moim życiu przeżyłem utratę Jezusa? Co wtedy działo się ze mną? Czy kiedykolwiek szukałem Jezusa z bólem serca? Czy dzisiaj szukanie Jezusa jest dla mnie ważne?
  • Wrócę z Maryją i Józefem do Jerozolimy, aby przeżyć razem z nimi moment odnalezienie Jezusa. Zobaczę ich radość. Wsłucham się w ich rozmowę z Jezusem (w. 45-50).
  • Zatrzymam się na pytaniu: „Czemuście mnie szukali?” (w. 49). Co jest najczęstszym powodem mojego gubienia Jezusa? Będę szczerze rozmawiał o tym z Jezusem. Będę powtarzał słowa: „Jezu, nie dozwól, bym Cię utracił!”.
Ks. Krzysztof Wons SDS

WIELKA ŚRODA

PIERWSZE CZYTANIE
Proroctwo o cierpiącym słudze Boga
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Pan Bóg mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał pomóc strudzonemu krzepiącym słowem. Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie. Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się nie cofnąłem.
Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem.
Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam.
Blisko jest Ten, który mnie uniewinni. Kto się odważy toczyć spór ze mną? Wystąpmy razem! Kto jest moim oskarżycielem? Niech się zbliży do mnie!
Oto Pan Bóg mnie wspomaga. Któż mnie potępi?
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY
Ps 69 (68), 8-10. 21-22. 31 i 33-34 (R.: por. 14c)
Refren: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie.
Dla Ciebie znoszę urąganie, hańba twarz mi okrywa,
dla braci moich stałem się obcym *
i cudzoziemcem dla synów mej matki.
Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera *
i spadły na mnie obelgi złorzeczących Tobie.
Refren: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie.
Hańba złamała me serce i sił mi zabrakło,
czekałem na współczucie, lecz nikt się nie zjawił, *
i na pocieszycieli, lecz ich nie znalazłem.
Domieszali trucizny do mego pokarmu, *
a gdy byłem spragniony, poili mnie octem.
Refren: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie.
Pieśnią chcę chwalić imię Boga *
i wielbić Go z dziękczynieniem.
Patrzcie i cieszcie się, ubodzy,
niech ożyje serce szukających Boga. *
Bo Pan wysłuchuje biednych i swoimi więźniami nie gardzi.
Refren: W Twojej dobroci wysłuchaj mnie, Panie.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Witaj, nasz Królu i Zbawicielu,
Ty sam zlitowałeś się nad grzesznymi.
Albo:
Witaj, nasz Królu, posłuszny woli Ojca,
jak cichego baranka na zabicie zaprowadzono Ciebie na ukrzyżowanie.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
EWANGELIA
Zdrada Judasza
✠  Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: «Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam?» A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.
W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: «Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali spożywanie Paschy?»
On odrzekł: «Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka i powiedzcie mu: „Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie urządzam Paschę z moimi uczniami”». Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę.
Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu uczniami. A gdy jedli, rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: jeden z was Mnie wyda».
Bardzo tym zasmuceni, zaczęli pytać jeden przez drugiego: «Chyba nie ja, Panie?»
On zaś odpowiedział: «Ten, który ze Mną rękę zanurzył w misie, ten Mnie wyda. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził».
Wtedy Judasz, który miał Go wydać, rzekł: «Czyżbym ja, Rabbi?» Odpowiedział mu: «Tak, ty».
Oto słowo Pańskie.

19 marca

św. Józefa
Człowiek, który otworzył się na tajemnicę
„Wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie…” (Mt 1, 18-20).
Józef nie otrzymuje od anioła żadnych wyczerpujących wyjaśnień. Po prostu zgadza się na tajemniczą rzeczywistość.
My, którzy także uważamy się za wierzących, chcielibyśmy „pozbyć się” tajemnicy i mieć zawsze jasny obraz sytuacji oraz wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie nasze pytania. Paradoksalnie jednak bez przyjęcia tajemnicy w naszym życiu jest jedynie wielkie zamieszanie i w końcu przestajemy cokolwiek rozumieć.
Julien Green podczas rozmowy z dziennikarzem Ugo Ronfanim w 1972 r. w Paryżu powiedział: „Rozmawiając z ludźmi, którzy znali się na psychoanalizie, zauważyłem, że za każdym wyjaśnieniem ukrywała się jakaś tajemnica. Tajemnica pozostawała niekiedy gdzieś w głębi, ale zawsze była obecna”.
Bossuet w kazaniu wygłoszonym w roku 1657 w liturgiczne wspomnienie św. Józefa powiedział: „Apostołowie są jak pochodnie ukazujące światu Jezusa Chrystusa, Józef zaś jest jak welon, który Go zakrywa, ale pod tym welonem kryje się dziewictwo Maryi i wielkość Zbawiciela ludzi”.
Uważam, że pod tym welonem kryje się również wielkość Józefa.
Alessandro Pronzato – Światło na każdy dzień

19 marca – Św. Józefa, Oblubieńca NMP

Wpierw nim zamieszkali razem,
znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego
Wcielenie Syna Bożego wymagało wiary wielu osób. Nie wystarczyło przedstawienie Bożej prośby Maryi. Bóg musiał stworzyć środowisko, w którym Jezus mógłby się rozwijać.
Stąd w Ewangelii Mateuszowej dowiadujemy się o wizji sennej św. Józefa, który został zaproszony do otoczenia opieką Maryi.
Tak jest również w naszym życiu. Bóg daje naszym bliskim różne doświadczenia, by one wpłynęły zarówno na ich wiarę, jak i zmieniły ich otoczenie – także nas.
Rozejrzyjmy się dzisiaj po Bożych „małych cudach”, które uczynił wśród naszej rodziny.
Z serca za nie podziękujmy!
Ks. Piotr Śliżewski

WIELKI WTOREK

PIERWSZE CZYTANIE
Zbawienie dotrze aż do krańców ziemi
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Posłuchajcie mnie, wyspy! Ludy najdalsze, uważajcie! Powołał mnie Pan już z łona mej matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. Ostrym mieczem uczynił me usta, w cieniu swej ręki mnie ukrył. Uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną, utaił mnie w swoim kołczanie.
I rzekł mi: «Ty jesteś Sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię». Ja zaś mówiłem: «Próżno się trudziłem, na darmo i na nic zużyłem me siły. Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego». Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą.
A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do Niego Jakuba i zgromadził Mu Izraela. A mówił: «To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi».
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY
Ps 71 (70), 1-2. 3-4a. 5-6b. 15 i 17 (R.: por. 15a)
Refren: Będę wysławiał Twoją sprawiedliwość.
W Tobie, Panie, ucieczka moja, *
niech wstydu nie zaznam na wieki.
Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwości, *
nakłoń ku mnie swe ucho i ześlij ocalenie.
Refren: Będę wysławiał Twoją sprawiedliwość.
Bądź dla mnie skałą schronienia *
i zamkiem warownym, aby mnie ocalić,
bo Ty jesteś moją opoką i twierdzą. *
Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca.
Refren: Będę wysławiał Twoją sprawiedliwość.
Bo Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją, *
Panie, Tobie ufam od młodości.
Ty byłeś moją podporą od dnia narodzin, *
od łona matki moim opiekunem.
Refren: Będę wysławiał Twoją sprawiedliwość.
Moje usta będą głosiły Twoją sprawiedliwość
i przez cały dzień Twoją pomoc, *
bo nawet nie znam jej miary.
Boże, Ty mnie uczyłeś od mojej młodości *
i do tej chwili głoszę Twoje cuda.
Refren: Będę wysławiał Twoją sprawiedliwość.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Witaj, nasz Królu, posłuszny woli Ojca,
jak cichego baranka na zabicie zaprowadzono Ciebie na ukrzyżowanie.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
EWANGELIA
Zapowiedź zdrady Judasza i zaparcia się Piotra
✠  Słowa Ewangelii według Świętego Jana
W czasie wieczerzy z uczniami Jezus wzruszył się do głębi i tak oświadczył: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie wyda». Spoglądali uczniowie jeden na drugiego, niepewni, o kim mówi.
Jeden z Jego uczniów – ten, którego Jezus miłował – spoczywał na Jego piersi. Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: «Kto to jest? O kim mówi?» Ten, oparłszy się zaraz na piersi Jezusa, rzekł do Niego: «Panie, któż to jest?»
Jezus odparł: «To ten, dla którego umoczę kawałek chleba i podam mu». Umoczywszy więc kawałek chleba, wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty. A po spożyciu kawałka chleba wstąpił w niego Szatan.
Jezus zaś rzekł do niego: «Co masz uczynić, czyń prędzej! » Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: «Zakup, czego nam potrzeba na święto», albo żeby dał coś ubogim. On więc po spożyciu kawałka chleba zaraz wyszedł. A była noc.
Po jego wyjściu rzekł Jezus: «Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy.
Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale – jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię – dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie».
Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, dokąd idziesz?»
Odpowiedział Mu Jezus: «Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz».
Powiedział Mu Piotr: «Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie».
Odpowiedział Jezus: «Życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz».
Oto słowo Pańskie.
Niedziela Palmowa, rok B

Niedziela Palmowa, rok B

„Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie”
Iz 50, 4-7; Flp 2, 6-11; Mk 14, 1 — 15, 47
Gromadzimy się dziś wspólnie, aby razem z mieszkańcami Jerozolimy, którzy gałązkami drzew witali Jezusa wjeżdżającego tryumfalnie do świętego miasta, wołać: „Hosanna! Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie” (por. Mk 11, 9).
Dzisiejsza liturgia stawia obok siebie dwa wydarzenia, które dzieli od siebie zaledwie kilka dni: królewski wjazd Chrystusa do Jerozolimy i hańbiące z niej wyjście – z krzyżem.
Mieszkańcy miasta zrywają gałązki drzew i ścielą je pod stopy Jezusa. Wydawać by się mogło, że nikt i nic nie potrafi zawrócić ich z tej drogi ani zachwiać ich entuzjazmu. Istotnie, w Jezusie przychodziło do nich królestwo, ale mesjańskie – nie takie, jakiego się spodziewali. Kiedy więc kilka dni później ten sam Jezus zostanie zdradzony i sprzedany, a potem uwięziony i oskarżony o bluźnierstwo, wtedy wszyscy uznają, że zostali oszukani i będą z nienawiścią domagać się Jego śmierci: „Ukrzyżuj Go!” (zob. Mk 15, 13-14). Jego tryumfalny wjazd zakończył się klęską. Ale właśnie wtedy, kiedy skazano Go na śmierć, kiedy został odrzucony i wzgardzony, wśród bluźnierstw i okrzyków: „Ukrzyżuj Go!”, Jezus rozpoczyna swe wieczne królowanie nad światem.
Ten jednodniowy tryumf jest wstępem do tego, co z naszego punktu widzenia wydaje się katastrofą – wstępem do śmierci krzyżowej. Ale tak naprawdę to Pan Jezus dobrowolnie wybrał taką właśnie drogę, dobrowolnie złożył swoje życie w ofierze za nasze grzechy. I to jest prawdziwy obraz Boga.
Ponieważ Chrystus tak bardzo różnił się w swoim nauczaniu i czynach od postępowania faryzeuszów, ponieważ z miłością odnosił się do grzeszników, do ludzi z marginesu, stawał się coraz bardziej niewygodny. Swoim zachowaniem przeszkadzał i wywoływał sprzeciw, budził złość. Ta złość osiągnie swój szczyt w chwili skazania Go na śmierć: Jezus zostanie związany jak złodziej, odrzucony jak kamień, który budujący uznali za niepotrzebny, zabity poza miastem jak prorok. Zostanie złożony w ofierze jak baranek bez skazy.
Opis męki Pana Jezusa pokazuje nam złość ludzką oraz podłość i nikczemność świata. Jakąż złość kryje nieraz serce człowieka! Zawsze, jeśli Bóg nie spełnia naszych nadziei, uważamy, że nas oszukuje i usuwamy Go z naszego życia. Powtarzamy ów krzyk sprzed wieków: „Ukrzyżuj Go!”. Tak więc wciąż trwa ta pomyłka świata w odniesieniu do Chrystusa, ta sprzeczność między naszymi wyobrażeniami a tym, co On chce wnieść w życie świata.
Są w naszym życiu dni, kiedy wydaje się nam, że nikt ani nic nie zdoła odłączyć nas od Chrystusa ani osłabić naszej miłości do Niego. Są dni, kiedy jesteśmy gotowi pójść za Jezusem aż na krzyż. Ale są też i chwile, w których mówimy – może nie słowami, ale czynami: nie chcemy aby On panował nad nami (por. Łk 19,14). Tak bardzo niestałe jest serce człowieka!
Niedziela Palmowa i Wielki Piątek Męki Pańskiej. Tryumf i pogarda. To w wielkim skrócie historia naszego życia. Zdążamy do Boga, ale na tej drodze ciągle poruszamy się wśród entuzjastycznego aplauzu i smutnego zaparcia się Go, między łaską i grzechem, pośród tłumu wiwatującego na cześć Jezusa w Niedzielę Palmową i tłumu skazującego Go na śmierć w Wielki Piątek.
Ofiarujmy Panu Bogu uwielbienie razem z chórami aniołów. Ofiarujmy Mu nas samych. Każdy dzień dobrze przeżyty i każde cierpienie łączmy z ofiarą Jezusa. Naśladujmy tych, którzy towarzyszyli Jezusowi, ale nie po to, aby kłaść oliwne gałązki i szaty pod Jego stopy. To my sami chciejmy się uniżyć przed Chrystusem przez pokorę serca i prawość postępowania, aby przyjąć Słowo, aby Jezus znalazł miejsce w naszym sercu. Naszą szatą ofiarowaną Jezusowi niech będzie szata łaski.
W tym dniu dzisiejszym, kiedy trzymamy w dłoniach palmy, symbol życia, wołajmy z radością na cześć Pana: „Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie”. Chryste, Ty jesteś Zbawicielem świata. Amen.
Ks. Józef Żmuda – OJCZE NASZ. Przyjdź Królestwo Twoje. Kazania na niedziele i święta, Rok B

WIELKI PONIEDZIAŁEK

PIERWSZE CZYTANIE
Sługa Boży ofiarowany za zbawienie świata
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
To mówi Pan:
«Oto mój Sługa, którego podtrzymuję, Wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął; On przyniesie narodom Prawo. Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze. Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zgasi ledwo tlejącego się knotka. On rzeczywiście przyniesie Prawo. Nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo na ziemi, a Jego pouczenia wyczekują wyspy».
Tak mówi Pan Bóg, który stworzył i rozpiął niebo, rozpostarł ziemię wraz z jej plonami, dał ludziom na niej dech ożywczy i tchnienie tym, co po niej chodzą.
«Ja, Pan, powołałem Cię słusznie, ująłem Cię za rękę i ukształtowałem, ustanowiłem Cię przymierzem dla ludzi, światłością dla narodów, abyś otworzył oczy niewidomym, ażebyś z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności».
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY
Ps 27 (26), 1bcde. 2. 3. 13-14 (R.: 1b)
Refren: Pan moim światłem i zbawieniem moim.
Pan moim światłem i zbawieniem moim, *
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia, *
przed kim miałbym czuć trwogę?
Refren: Pan moim światłem i zbawieniem moim.
Gdy mnie osaczają złoczyńcy, *
którzy chcą mnie pożreć,
oni sami, moi wrogowie i nieprzyjaciele, *
chwieją się i padają.
Refren: Pan moim światłem i zbawieniem moim.
Nawet gdy wrogowie staną przeciw mnie obozem, *
moje serce nie poczuje strachu.
Choćby napadnięto mnie zbrojnie, *
nawet wtedy ufność swą zachowam.
Refren: Pan moim światłem i zbawieniem moim.
Wierzę, że będę oglądał dobra Pana *
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny, *
nabierz odwagi i oczekuj Pana.
Refren: Pan moim światłem i zbawieniem moim.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
Witaj, nasz Królu i Zbawicielu,
Ty sam zlitowałeś się nad grzesznymi.
Aklamacja: Chwała Tobie, Królu wieków.
EWANGELIA
Namaszczenie w Betanii
✠  Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta usługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego, drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi stopy, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku.
Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z Jego uczniów, ten, który Go miał wydać: «Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?» Powiedział zaś to nie dlatego, że dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem i mając trzos, wykradał to, co składano.
Na to rzekł Jezus: «Zostaw ją! Przechowała to, aby Mnie namaścić na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, Mnie zaś nie zawsze macie».
Wielki tłum Żydów dowiedział się, że tam jest; a przybyli nie tylko ze względu na Jezusa, ale także by ujrzeć Łazarza, którego wskrzesił z martwych. Arcykapłani zatem postanowili zabić również Łazarza, gdyż wielu z jego powodu odłączyło się od Żydów i uwierzyło w Jezusa.
Oto słowo Pańskie.