Jezus, widząc człowieka chromego, cierpiącego od trzydziestu ośmiu lat, nie przechodzi obok niego obojętnie. Mimo szabatu dokonuje jego uzdrowienia, objawiając Bożą moc. Uzdrowienie ma miejsce w Jerozolimie, przy sadzawce Betesda, w pobliżu świątyni. W tym miejscu gromadziło się wielu chorych, którzy czekali na poruszenie wody i na uzdrowienie. Człowiek chromy skarży się Jezusowi, że nie ma nikogo, kto pomógłby mu wejść do sadzawki. Kiedy po poruszeniu wody pragnie do niej wejść, zawsze ktoś inny go wyprzedza. Jezus swój cud poprzedza pytaniem skierowanym do chorego: Czy chcesz wyzdrowieć? Słysząc pełną desperacji odpowiedź chorego, Jezus kieruje do niego słowa: Wstań, weź swoje nosze i chodź! Chory natychmiast wykonuje polecenie Jezusa. Po trzydziestu ośmiu latach cierpienia doświadcza miłosiernego działania Boga w osobie Jezusa. Nie waha się wykonać czynności zabronionej w szabat, gdyż autorytet Jezusa stawia wyżej niż zachowywanie litery prawa. Chociaż nie zna Jezusa po imieniu, to jednak staje się Jego posłusznym uczniem, gdyż doświadcza Jego miłosiernej miłości. W spotkaniu z uzdrowionym w świątyni Jezus kieruje do niego słowa: Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło (J 5, 14). Tym sposobem wiąże uzdrowienie z choroby z uzdrowieniem wewnętrznym z grzechu. Zachęca uzdrowionego, aby więcej nie grzeszył, gdyż każdy grzech prowadzi do duchowej śmierci. Uzdrowiony bierze sobie do serca naukę Jezusa i świadczy o swoim Uzdrowicielu wobec przywódców żydowskich, którzy prześladują Go i żywią wobec Niego zabójcze zamysły.
Scena uzdrowienia chromego przy sadzawce Betesda uczy nas, że Jezus z wrażliwością i miłością pochyla się nad ludzką chorobą i słabością. Uzdrawia On nie tylko ciało, ale także ludzką duszę. Pragnie, aby człowiek doświadczył prawdziwej mocy Boga, który zstąpił na świat w osobie Jezusa. Mistrz z Nazaretu nie zważa na szabat. Życie ludzkie jest dla Niego ważniejsze niż litera prawa. Wykazuje, że jest Panem szabatu, który działa na polecenie swego Ojca. Doświadczając mocy Jezusa, jesteśmy na wzór uzdrowionego zachęceni do dzielenia się z innymi magnalia Dei, które Pan czyni w naszym życiu. Świadectwo życia oraz szczere nawrócenie są znakiem przynależności do Pana. Stajemy się Jego uczniami, którzy przemierzają szlak ziemskiej wędrówki ze wzrokiem skierowanym ku niebu. Tylko wtedy w naszym życiu możemy doświadczyć zwycięstwa nad Szatanem i grzechem. Nie lękamy się wówczas prześladowań i zabójczych intencji przeciwników, gdyż nosimy w sobie przekonanie zwycięskich uczniów Chrystusa.
Ks. Mirosław S. Wróbel