Jezus określa siebie mianem dobrego pasterza, który daje życie za owce. Postawa dobrego pasterza kontrastuje z postawą najemnika, który w obliczu zagrożenia opuszcza owce i pozostawia je na pożarcie. Chrystus jako dobry pasterz zna owce – to znaczy ma do nich szczególną relację, której motywem jest miłość. W języku hebrajskim termin jada’ (,poznać’) nie odnosi się tylko do intelektualnego poznania, ale oznacza głęboką więź, doznanie i żywe doświadczenie. Relacja dobrego pasterza do owiec zostaje porównana do relacji pomiędzy Ojcem i Synem. Występujące wielokrotnie w tekście wyrażenie oddać życie za owce przywołuje motyw śmierci krzyżowej, która jest wyrazem największej miłości Boga do człowieka. Misja Chrystusa jako dobrego pasterza ma charakter uniwersalny, gdyż z wysokości krzyża pragnie przyciągnąć wszystkich do siebie (J 12, 32), także owce z innych owczarni. Miłość dobrego pasterza pragnie objąć wszystkich, którzy z wiarą i miłością przychodzą do Niego.
Jezus jako dobry pasterz oczekuje od swoich owiec otwarcia uszu na Jego głos i pójścia za Nim. Słuchanie Jezusa i pójście za Nim stają się warunkami wejścia w prawdziwą wspólnotę z Bogiem i otrzymania daru życia wiecznego. Tekst Janowy objawia nam głęboką prawdę o konieczności współpracy człowieka z Bogiem w dziele zbawienia. Poznanie owiec przez Boga i obdarowanie ich życiem wiecznym nie jest możliwe bez otwarcia uszu i bez kroczenia drogą Pana. „Bóg odkupił nas bez nas, ale nie może zbawić nas bez nas” (św. Augustyn).
W głębokiej wspólnocie z Bogiem nikt i nic nie jest w stanie uśmiercić życia, które wykracza poza próg śmierci. Jezus naucza o tym wyraźnie swoich uczniów: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle (Mt 10, 28). Tylko w takiej postawie możliwa jest realizacja w życiu najważniejszego Bożego przykazania miłości na drodze uświęcenia, prawdy i wolności. Jedność Ojca i Syna stanowi wzór dla wierzących w dążeniu do budowania mostów pojednania i tworzenia przestrzeni jedności. Wszelkie rozłamy i niezgoda są wynikiem działania Szatana, który jest ojcem kłamstwa, nienawiści i podziału. Budowanie trwałej wspólnoty pomiędzy ludźmi w aspekcie horyzontalnym możliwe jest tylko dzięki głębokiej wspólnocie człowieka z Bogiem w aspekcie wertykalnym. Wspólnota pomiędzy braćmi jest tylko wtedy autentyczna, jeśli na wzór wspólnoty Ojca i Syna w mocy Ducha Świętego opiera się na ofiarnej miłości, służbie oraz prawdzie.
W jaki sposób przyjmuję dar życia wiecznego ofiarowany mi przez Boga? Co robię, aby budować mosty pojednania i jedności w rodzinie, środowisku pracy, w ojczyźnie i na całym świecie?
Ks. Mirosław S. Wróbel