W zakończeniu dodanym do Ewangelii Marka (Mk 16, 9-20), które jest dziełem innego autora, wniebowstąpienie zmartwychwstałego Jezusa zostało połączone z Jego ostatnim spotkaniem z Jedenastoma apostołami. Wówczas Zmartwychwstałemu udało się ich przekonać do wiary w Jego nową obecność i przekazać im misję głoszenia Ewangelii. Do tej pory Ewangelię głosił Jezus, teraz On sam ma być głoszony jako Dobra Nowina dla całego świata. Jest to konsekwencja zmartwychwstania Chrystusa, które ostatecznie potwierdziło, że to On jest Panem i Zbawicielem świata. Stąd też nakaz misyjny ma uniwersalny charakter i domaga się ciągłego bycia w drodze, wychodzenia na spotkanie nowych ludzi i miejsc potrzebujących światła Ewangelii.
Głoszenie Ewangelii nie może być jednak zwykłym pouczaniem, ale głoszeniem wydarzenia, apelem zbawczym, który skłania do odpowiedzi wiary i przyjęcia chrztu, albo jego ożywienia. Od jakości tej odpowiedzi Chrystus uzależnia los człowieka, jego zbawienie czy też potępienie. Zachętą do ufnego przyjmowania Ewangelii jest Chrystusowa obietnica jej skuteczności, przejawiającej się w znakach, jakie będą towarzyszyć wierzącym. Czynione w imię zmartwychwstałego Pana będą pokazywać i odsłaniać prawdę Ewangelii, która jest w stanie pokonać zło i przemienić nawet najtrudniejsze i beznadziejne sytuacje zagrażające zdrowiu i życiu człowieka.
Po przekazaniu swej misji Jedenastu apostołom Jezus w scenie wniebowstąpienia rozstaje się z nimi i Bożą mocą wchodzi do wiecznej chwały w niebie (Mk 16, 19). Dzięki temu ewangelizacja ma nie tylko apostolski fundament, ale znamię trwałej i owocnej ciągłości, jaką zapewnia jej Duch zmartwychwstałego i chwalebnego Chrystusa. Kiedy bowiem ziemski Jezus zakończył swą drogę, po swoim wniebowstąpieniu mocą Ducha Świętego jest nadal obecny w misji Kościoła. Wprawdzie jest to inna, ale tak samo realna obecność. Tak jak w czasach apostolskich potwierdzały ją znaki zapowiadane przez Chrystusa (w. 20), podobnie dzieje się i dzisiaj. Przyjmijmy więc nakaz misyjny zmartwychwstałego Pana i idźmy z Nim do ludzi, by głosić, że to On jest prawdziwie Dobrą Nowiną dla świata. Odważmy się być ewangelizatorami w swoim środowisku. Kiedy z Ewangelią będziemy poszukiwać innych, wówczas zmartwychwstały Chrystus z pewnością da nam odczuć swą bliskość i jeszcze bardziej przekona do swej zbawczej obecności w Kościele.
Ks. Stanisław Haręzga