V. Liturgia Eucharystyczna – Bóg przemieniający życie.
– Liturgia – Chleb i wino – znakiem ludzkiego życia, które przemienia Bóg
– Maryja – ofiarująca swe życia dla spełnienia dzieła Boga. „Nie bój się. Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię”.
1) W czasie Mszy świętej do ołtarza przynosimy dary. Zawsze składamy na ołtarzu dary chleba i wina. Nie są to jakieś nadzwyczajne dary, lecz wzięte z życia codziennego. Można by nawet powiedzieć, że są biedne. Zresztą żaden dar niczego Bogu nie doda. Dary te wyrażają jednak nas samych i naszą ofiarę. Te nasze ludzkie, zwykłe dary Bóg, mocą Ducha Świętego, przemieni w Ciało i Krew Chrystusa.
2) „Chlebem i winem stał się dla nas Chrystus – pokarmem i napojem. Możemy Go pić i spożywać. Chleb to wierność i niezłomna stałość. Wino to śmiałość, radość ponad wielką miarę ziemską, to woń i piękno, szerokość i swoboda bez granic, upojenie życiem, posiadaniem i szczodrotą…” (Romano Guardini).
3) W czasie złożenia darów na ołtarzu oddajemy Bogu to, co od Niego otrzymaliśmy. Wszystko przecież otrzymaliśmy od Boga! „Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał” (1 Kor 4,7).
4) Chleb i wino to także owoce pracy rąk ludzi, którzy dzięki łasce Bożej mogli przysłużyć się ich powstaniu. Z pewnością jest to zawsze długi łańcuch ludzkich rąk. Pracował nad ich produkcją przecież rolnik, młynarz, piekarz, ale też producent maszyn, kierowcy i inni. Na ołtarzu składamy więc owoc pracy Boga i ludzi, owoc tej niezwykłej współpracy. Ma on wyrażać nas samych. Nasze dary mają być darami wdzięcznych i hojnych serc.
5) Chleb i wino oznaczają także Chrystusa. Mówił On o sobie: „Jam jest chleb życia” (J 6,35) i w innym miejscu: „Ja jestem prawdziwym krzewem winnym” (J 15,1). Chrystus jest Głową – Mistycznego Ciała Kościoła (por. Kol 1,18). Chleb pochodzi z wielu ziaren, a wino z wielu winogron. Dary te symbolizują więc jedność. „Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało. Wszyscy bowiem bierzemy z tego samego chleba” (1 Kor 10,17).
6) Zazwyczaj wierni łączyli składane na ołtarzu dary z ofiarami przeznaczonymi na utrzymanie duchownych, na potrzeby kościoła i ubogich. Ks. prof. Bogusław Nadolski podkreśla, że „przynoszone dary są wyrazem pomagającej miłości i poczucia odpowiedzialności za świat”. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina natomiast, że „zwyczaj kolekty, zawsze aktualny, czerpie z przykładu Chrystusa, który stał się ubogi, aby nas ubogacić” (KKK 1351). Przypominamy sobie również piąte przykazanie kościelne: „Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła”.
7) W czasie Modlitwy Eucharystycznej dziękujemy Bogu za Jego Miłość, za to, że przyjmuje nasze skromne dary i przemienia je w Chrystusa, swego Jedynego Syna.
8) Podczas każdej Mszy świętej powinna towarzyszyć wszystkim uczestnikom świadomość, że wraz z darami chleba i wina, składanymi na ołtarzu, ofiarujemy siebie samych: to, kim jesteśmy i to, co przeżywamy: nasze radości, trudności, problemy, bóle – nasze serca. Prosimy, by Chrystus przedstawił te nasze dary Ojcu Niebieskiemu. Prosimy, by je złączył ze swoją Ofiarą.
9) Słowa św. Pawła Apostoła skierowane do Koryntian „Nie szukam bowiem tego, co wasze, ale was samych” (2 Kor 12,14) oddają pragnienie Boga i Jego oczekiwania wobec nas. Warto więc składane na ołtarzu dary ofiarne chleba i wina połączyć z tym, co wypełnia nasze serca. Warto siebie samych „składać” na ołtarzu Bogu – oddać mu nasze radości, ale też trudy, cierpienia i zmartwienia. Kapłan wkrótce po złożeniu darów ofiarnych zachęca nas: „Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę przyjął Bóg, Ojciec wszechmogący”.
10) Te nasze dary jednoczymy z najwspanialszą Ofiarą Chrystusa. Dar otrzymany od Niego w Wieczerniku jest ponawiany codziennie na tysiącach ołtarzy świata.
Św. Jan Paweł II pisał w encyklice o Eucharystii: „Nawet wtedy bowiem, gdy Eucharystia jest celebrowana na małym ołtarzu wiejskiego kościoła, jest ona wciąż poniekąd sprawowana na ołtarzu świata. Jednoczy niebo z ziemią. Zawiera w sobie i przenika całe stworzenie. Syn Boży stał się człowiekiem, aby w najwyższym akcie uwielbienia przywrócić całe stworzenie Temu, który je uczynił z niczego. I w ten sposób On – Najwyższy i Wieczny Kapłan – wchodząc do odwiecznego sanktuarium przez swoją krew przelaną na Krzyżu, zwraca Stwórcy i Ojcu całe odkupione stworzenie. Czyni to przez posługę kapłańską Kościoła, na chwałę Najświętszej Trójcy. Doprawdy jest to mysterium fidei, dokonujące się w Eucharystii: świat, który wyszedł z rąk Boga Stwórcy, wraca do Niego odkupiony przez Chrystusa” (nr 8).
11) Bóg zawsze staje po stronie człowieka, ale zawsze też oczekuje na odpowiedź człowieka. Tak uczyniła Maryja, ofiarując swe życie dla spełnienia dzieła Boga. Złożyła swe życie na ołtarzu dzieła zbawienia świata.
12) Kard. Raniero Cantalamessa pisał: „Gdy więc św. Paweł zachęca nas do tego, byśmy ciała swe dali na ofiarę, to tak jakby mówił: Czyńcie także i wy to, co uczynił Jezus Chrystus; stańcie się i wy eucharystią dla Boga! On złożył siebie Bogu w ofierze jako miłą woń; ofiarujcie się i wy na ofiarę żywą i miłą dla Boga”.