W kontekście żydowskiego Święta Namiotów (J 7 – 10) Jezus objawia swą mesjańską tożsamość i doświadcza odrzucenia ze strony przywódców ludu. Święto Namiotów rozgrywa się w scenerii świątyni jerozolimskiej, która stanowi duchowe i polityczne centrum Izraela. Jezus pragnie, aby adresaci Jego Ewangelii odkrywali w Nim prawdziwą świątynię oraz Pasterza, który prowadzi swój lud w pełne miłości objęcia Ojca. Przy pomocy obrazów zaczerpniętych z życia pasterskiego opisuje relację pomiędzy Bogiem i ludźmi.
Jezus poucza swoich uczniów, że pasterzem jest tylko ten, kto wchodzi do zagrody owiec przez bramę. Każdy, kto wchodzi inną drogą, zostaje utożsamiony ze złodziejem i przestępcą. Jezus nazywa siebie bramą owiec (J 10, 7) chcąc podkreślić swoją funkcję jako bramy wiodącej do zbawienia (J 10, 9). Terminy „złodzieje” i „rozbójnicy” mogą w naszym kontekście odnosić się do faryzeuszy, którzy są zamknięci na orędzie Jezusa i pragną odciągnąć owce z Bożej owczarni. Wielokrotnie w tekście Ewangelii Janowej wyrażają oni zabójcze intencje wobec Jezusa. Narzucane przez nich szczegółowe przepisy prawne w formie Tory ustnej stają się gorsetem zamykającym wiernych w getcie skrupulatnie wypełnianych zewnętrznych praktyk religijnych. W J 10, 10 zostają uszczegółowione ich złowrogie czyny. Są to kradzież, mord i zniszczenie. Jezus jako dobry pasterz pragnie ratować owce z opresji, obdarowując je pełnią życia (J 10, 10). Jezus pragnie obdarzyć wiernych wolnością, stąd mowa w Ewangelii o wyprowadzeniu owiec na zewnątrz zagrody (J 10, 3-4). Pasterz woła swoje owce po imieniu, a one reagują na jego głos i dają się wyprowadzić na zewnątrz. Jest to swoisty exodus z zagrody zniewolenia kazusów prawnych na pastwisko życia łaski i prawdy. W Starym Testamencie obraz pastwiska oznacza szczęśliwe życie (Ps 23, 1-2) oraz rzeczywistość zbawienia (Oz 13, 5-6).
Ewangelia uczy nas, że Jezus jest bramą, która prowadzi do prawdziwej relacji z Bogiem w Duchu i Prawdzie. Jest on także jedynym pasterzem, który wypełnia Boże posłannictwo, ofiarowując swoje życie za owce. Każdy słuchający Jezusa otrzymuje dostęp do życia wiecznego. Jezus, któremu zależy na owcach, demaskuje wszystkich, którzy wdzierają się do owczarni jako złodzieje i rozbójnicy. Ich celem nie jest dobro owiec, ale realizacja własnych, doraźnych celów. Dobry pasterz zna swoje owce i przywołuje je po imieniu. Każdy z czytelników Ewangelii jest zaproszony, aby usłyszeć swoje imię wypowiadane z miłością przez Oblubieńca ludzkości. Czy słyszę w swoim życiu Jego głos? Czy odpowiadam na ten głos konkretną postawą swego życia? Czy potrafię rozpoznawać dobrego pasterza wśród różnych autorytetów współczesnego świata? Czy otwieram się na najcenniejszy dar życia wiecznego?
Ks. Mirosław S. Wróbel