Kuszenie Jezusa

1Potem Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby tam kusił Go diabeł. 2Po czterdziestu dniach i nocach postu odczuwał głód. 3Wtedy zbliżył się do Niego kusiciel i powiedział: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rozkaż, żeby te kamienie stały się chlebem». 4Lecz On mu odpowiedział: «Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale tym wszystkim, co pochodzi z ust Boga». 5Wtedy zabrał Go diabeł do Świętego Miasta, postawił na szczycie świątyni 6i powiedział: «Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół. Napisano bowiem: Swoim aniołom wyda polecenie o Tobie. Na rękach będą Cię nosić, abyś nie uraził o kamień swej nogi». 7Jezus mu odpowiedział: «Napisano także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, twego Boga». 8Następnie wyprowadził go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata z całym ich przepychem 9i powiedział: «Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz na kolana i oddasz mi hołd». 10Lecz Jezus mu odpowiedział: «Idź precz, szatanie! Bo napisano: Panu, twemu Bogu, będziesz oddawał hołd i tylko Jego będziesz czcił». 11Wtedy opuścił Go diabeł, a zbliżyli się do Niego aniołowie i służyli Mu.


Kuszenie Jezusa przypomina kuszenie pierwszych ludzi, w rezultacie którego odrzucili oni wolę Boga. Jezus – nowy Adam (1 Kor 15, 45. 47) okazuje się jednak całkowicie posłuszny Ojcu (Rz 5, 19). Kuszenie Chrystusa przypomina także doświadczenia narodu wybranego w okresie wędrówki przez pustynię (np. Wj 16, 4; Ps 77, 17-56). Jezus nie dał się zwieść diabelskim obietnicom. Ewangelista przedstawia Go więc jako głowę nowego ludu Bożego. W swoich odpowiedziach na pokusy Jezus odwołuje się do tekstów biblijnych związanych z pobytem Izraela na pustyni. Pierwsza pokusa miała na celu skłonienie Jezusa, aby swą Boską moc wykorzystał dla własnego dobra, zamiast liczyć tylko na Ojca. W drugiej pokusie szatan usiłował skłonić Chrystusa do cudownych, spektakularnych czynów. Z podobną pokusą Jezus będzie się spotykał ze strony ludzi podczas działalności publicznej (Mt 12, 38; 16, 1). Trzecia pokusa dotyczyła władzy. Szatan ukazał Jezusowi łatwy sposób odegrania roli Mesjasza: zabłysnąć potęgą władzy, aby wejść ze światem w przymierze i podporządkować go sobie. Jest jednak jeden warunek: trzeba poddać się szatanowi, stać się jego sługą, złożyć mu hołd, przyjąć jego punkt widzenia i jego metody działania, czyli kłamstwo, chytrość, siłę, przemoc. Chrystus odrzucił drogę proponowaną przez szatana; odrzucił pokusę łatwych rozwiązań, pokusę władzy i sławy za cenę utraty wewnętrznej wolności.

1. Ten sam Duch, który zaraz po chrzcie wziął Jezusa w swe posiadanie, wyprowadza Go teraz na pustynię. Według najstarszej tradycji pustynia owa była położona w okolicy między Jordanem a Jerozolimą, gdzie było wiele jarów i górskich wzniesień, chętnie zamieszkiwanych przez dzikie zwierzęta, o czym są wzmianki w Markowej wersji kuszenia Pana Jezusa (1, 13). W przekonaniu ówczesnych ludzi, tego rodzaju pustkowia stanowiły także ulubione domicilium duchów nieczystych. Zbawienie nasze zacznie się więc dokonywać na pustyni. Tu bowiem rozegra się pierwsze zmaganie Jezusa z czartem. Już w historii starotestamentowych królów izraelskich pojawiały się od czasu do czasu różne moce, które usiłowały odwieść owych władców od kultu Boga jedynego. Teraz oto pojawia się jedna z tych mocy, przybierając kształty ludzkie. Jej złowrogą – choć na pozór niewinną działalność – nazwał Ewangelista kuszeniem Jezusa.

2. Czterdzieści dni i czterdzieści nocy pościli również Mojżesz (Wj 34, 28; Pwt 9, 9) i Eliasz (1 Krl 19, 8). Owych czterdziestu dni nie należy uważać za okres opuszczenia Jezusa przez Ojca. Był to czas dobrowolnego odosobnienia i modlitwy poprzedzającej Jego publiczne wystąpienie. Trzykrotnie podejmował szatan próby uwiedzenia Jezusa. Każda z tych trzech pokus miała nieco inny charakter.

3-4. Pierwsza była pokusa łatwego zdobycia chleba. Jak dwie pozostałe, tak też i pierwsza pokusa ma na celu wydobycie niejako z ust samego Jezusa wyznania, że jest On Synem Bożym, który wskazuje na konieczność pożywiania się nie tylko chlebem, lecz i słowem pochodzącym z ust Bożych. Tak zresztą pouczał już kiedyś Mojżesz (Pwt 8, 3) Izraelitów odczuwających na pustyni głód i pragnienie. Nie dokona więc Jezus cudu, by zaspokoić własny głód. Całkowicie zaufał w tym względzie Ojcu. Natomiast w przyszłości, gdy zobaczy zgłodniałe rzesze. litością zdjęty rozmnoży chleby i cudownie nakarmi nimi tłumy.

5. Po odparciu przez Jezusa pierwszej pokusy kontrargumentem ze Starego Testamentu, także i szatan w dwu pozostałych wystąpieniach będzie się posługiwał Pismem. Wyrażeń mówiących o przeniesieniu Jezusa najprzód z pustkowia na szczyt świątyni, a potem z Miasta Świętego – określenie typowe dla Mateusza – na górę wysoką nie należy pojmować zbyt dosłownie. Nie było to fizyczne przenoszenie Jezusa przez szatana. Jezus najprawdopodobniej sam zmieniał miejsca pobytu, w czym jednak towarzyszył Mu szatan. Być może, iż Jezus nawet ulegał życzeniom szatana co do przejścia z jednego miejsca na drugie. Nie wydaje się zaś prawdopodobne to, by zezwolił na jakiekolwiek fizyczne dotknięcie siebie przez tego, który był uosobieniem grzechu.

6-7. Najbardziej niedorzeczna zdaje się być druga pokusa: propozycja rzucenia się ze szczytu świątyni w przepastną dolinę Cedronu. Ulegając tej pokusie Jezus okazałby się nie tyle posiadaczem mocy, ile raczej sztukmistrzem, zaspokajającym ciekawość gawiedzi. Propozycję tę można określić mianem pokusy zademonstrowania magicznej mocy. Jest ona prostym nawiązaniem do owego zaufania Bogu, którym Jezus odparł pierwszą pokusę. Szatan chce teraz wystawić na próbę siłę owej ufności.

8-9. Wzmianka przy trzeciej pokusie o górze tak wysokiej, iż można było z jej szczytu oglądać wszystkie królestwa świata (w. 8), jest przenośnią literacką, nawet gdyby przyjąć, idąc za Tradycją, że chodzi tu o Hermon, Tabor lub górę Nebo. Trzecia pokusa jest w zasadzie największym zuchwalstwem ze strony szatana: on, zbuntowane stworzenie Boże, domaga się hołdów od Stwórcy tylko dlatego, że sam czuje się władcą tego świata (J 12, 31).

10. Odpowiedź Chrystusa jest przypomnieniem obowiązku nawet szatana względem Boga. Równocześnie wydając ów bezwzględny rozkaz Idź precz, szatanie! ujawnił Jezus świadomość posiadania pełnej władzy także nad złym duchem. Szatan zaś miał zrozumieć, że swoją władzę zawdzięcza Bogu. Nie ma jej sam z siebie.

11. Szatan odstąpił nie dlatego, iż osiągnął swoje: dowiedział się, że Jezus jest Mesjaszem. Każda z trzech pokus miała bowiem na celu wymożenie na Jezusie tego rodzaju deklaracji. Szatan opuścił Go, ponieważ Jezus okazał swoją niezłomną wierność Bogu i Bożym planom. To w nagrodę za owo współdziałanie z Bogiem, przystąpili aniołowie i usługiwali Mu. I tak oto zakończyła się całkowitym fiaskiem pierwsza próba szatańskich ataków na Jezusa. Szatan odstąpił jednak tylko do czasu. Jeszcze niejeden raz będzie do Niego powracał.